Flaps magazyn
  • Start
  • O mnie
  • Kontakt
Flaps magazyn

  • Start
  • O mnie
  • Kontakt

Wpisy z miesiąca

Grudzień 2017

3 posts

Na dobry początek…

  • 31 grudnia 2017
  • Brak komentarzy
  • Ola

Z postawieniami noworocznymi często jest jak z przekładaniem rzeczy na jutro. Robimy plany, a gdy nadchodzi odpowiedni moment na działanie, nie dochodzi ono do skutku.

„W tym roku schudnę, zacznę się lepiej uczyć, będę milsza…” Lista może być nieskończona. Co roku to samo. Tradycją stało się, że wydaje nam się, że nowy rok będzie lepszy, ciekawszy a my nagle z dnia na dzień zmienimy się i bez problemu dotrzymamy swoich postanowień. Krąży nad nami pozytywna atmosfera grudnia, a nam wydaje się, że teraz możemy wszystko. To jednak nie do końca tak działa.

Nie ma takiej osoby, która w przeciągu doby zmieniłaby swoje przyzwyczajenia. Nie zmieni tego ani nowy dzień, ani rok. Jeśli kolejny raz z rzędu nie udaje nam się spełnić naszych postanowień, to być może nie przywiązujemy do nich wystarczająco dużej wagi i bardzo możliwe, że zrobiliśmy to pod wpływem świątecznego i noworocznego klimatu. Efektem zderzenia z rzeczywistością jest nasze niezadowolenie z powodu nieudanych planów, co nie wpływa na nas zbyt dobrze.

Ustalając postanowienia na nadchodzący rok, przede wszystkim, musimy wiedzieć, czego tak naprawdę chcemy. Jeśli świadomie podejmujemy decyzję o zmianie nawyków, będzie nam łatwiej tego dotrzymać. Jeżeli naprawdę tego chcemy, nie będziemy czekać, aż motywacja sama przyjdzie, tylko sami zaczniemy działać.

…A działanie to klucz do sukcesu, dlatego to odpowiedni moment, by poszerzać swoją wiedzę i poznać najskuteczniejsze metody na utrzymanie swoich postanowień. Podjęcie się pierwszych kroków nie będzie łatwe, jednak najważniejsze byśmy sami ruszyli z miejsca. W końcu nikt za nas tego nie zrobi!

Przede wszystkim, trzeba pamiętać, że fakt, iż nastaje nowy rok, nie znaczy, że zaczynamy od zera. Możemy jednak rozpocząć go na inny sposób niż jak dotąd — przygotowani oraz pełni motywacji i chęci do działania. Pozytywne podejście jest niemalże jak magiczne zaklęcie, które dodaje nam przysłowiowego kopa.

W końcu rozpoczęcie roku w tak radosny i energiczny sposób powinno dodać nam otuchy na kolejne 365 mniejszych i większych celów! To jak, odliczamy?

Podziel się

“Jak oni to robią?”

  • 16 grudnia 2017
  • Brak komentarzy
  • Ola

Zawsze, gdy widywałam szeroko uśmiechniętych ludzi, ludzi radosnych, zadawałam sobie jedno pytanie „jak oni to robią?” Jak to jest możliwe, że istnieją ludzie tak pozytywni? Którzy nawet mimo problemów, które dla innych wydają się nie do pokonania, przekraczają je dumnym krokiem z uśmiechem, jakby przyklejonym do twarzy. Przyciągali uwagę innych, w tym moja, a ja obserwując ludzi, odnosiłam wrażenie, że każdy dookoła zadaje sobie te same pytania.

Czasem, irytowało nie to. Miałam wrażenie, że skrywają oni jakiś sekret, którego nie można poznać. Każdy w końcu chce być szczęśliwy. A gdy patrzyło się na nich, wydawało się, że przychodzi im to bez zbędnego zachodu. A przecież każdy z nas mając do wyboru proste i trudne wyjście, wybierze te pierwsze.

Dopiero teraz, gdy siedzę i piszę te krótkie teksty, rozumiem. W końcu rozumiem, że ci ludzie, którzy zawsze wydawali się gotowi przyjąć wszystko z uśmiechem, nie użyli żadnego zaklęcia. Oni po prostu, najzwyczajniej, pracowali nad sobą. Ciężko jest zmienić swoje reakcje i to, jak odbieramy różne sytuacje.

Nie stali się tacy w przeciągu doby ani dwóch. Ich niezłomny uśmiech jest efektem długotrwałej pracy. Niełatwej i nie zawsze przyjemnej. W końcu każdy ma uczucia, każdy też przechodzi gorsze i łamiące chwile. Każdy kiedyś usłyszał o sobie coś niemiłego i przeżył coś bolesnego. Jednak to od nas zależy, jak pozwolimy temu wpłynąć na nasze życie. Jak wielką kontrolę damy naszym emocjom?

Kiedyś, uśmiech w nieprzyjemnej sytuacji, wydawał się dla mnie niewykonalny. Teraz gdy postanowiłam odrzucać negatywne myśli, stał się on o wiele łatwiejszy. Jest przypieczętowaniem mojej pracy nad sobą. I nie jest to wcale tak trudne, jak się wydaje.

Wszyscy możemy myśleć pozytywnie, nie trzeba do tego ani zaklęcia, ani talentu. Jedyne, czego nam trzeba, to chęć pracy and sobą i nasz, osobisty wybór. W końcu każdy, bez wyjątku, jest kowalem swojego losu.

Podziel się

Krok w dorosłość i inne koszmary

  • 10 grudnia 2017
  • Brak komentarzy
  • Ola

Na świecie są rzeczy nieuniknione, których każdy z nas musi doświadczyć — choćby się paliło, waliło i działy się inne katastrofy. Tak to właśnie ktoś, gdzieś i kiedyś ustalił. A może to już było z góry założone, tak o, po prostu.

Jedną z takich właśnie rzeczy nie do ominięcia jest dorosłość. Każdego z nas to czeka lub czekało. Jednak czym tak naprawdę ona jest?

Teoretycznie, prostą definicją, byłoby określenie jej jako przekroczenie granicy, dla jednych wieku a dla innych takiej, która jest gdzieś w naszym umyśle. Często wywołaną przez nieprzewidziane sytuacje życiowe, czasem przez olśnienie a najczęściej po prostu następuje.

Jednak o wiele prostsze byłoby ją opisać na przykładzie czegoś, co większość z nas kojarzy i potrafi przypomnieć sobie emocje temu towarzyszące.

Tak też dorosłość — to same górki, dołki, ruchliwe ulice bez przejść dla pieszych, obowiązki, tonące statki, strome klify, dentyści, odpowiedzialność i inne obrzydliwie przerażające rzeczy.

Dorosłość to moment, kiedy w jeden dzień nagle zwala ci się na głowę masa obowiązków, a przed oczami nagle pojawia się stos kartek z niezrozumiałymi pieczątkami i pustymi druczkami, które trzeba wypełnić. Nie wiesz, dlaczego jednego dnia jesteś beztroskim nastolatkiem, a następnego musisz stać się kimś, kto wie, czego chce i dąży do tego, przy okazji radząc sobie ze wszystkim innym, co nagle pojawiło się w jego życiu. To sytuacja gdzie musisz sam, samiutki jak palec, decydować i ponosić odpowiedzialność za owe decyzje. Tak, wszystko w twoich rękach! To Ty — władca swego świata, Pani swojego życia.

Pewnie zawsze tego pragnąłeś. Marzenia się spełniają! Czy tak to sobie wyobrażałeś? Na pewno nie. Jednak stawiasz temu czoła, zakasujesz rękawy i uczysz się stopniowo, choć wszystko dookoła Ciebie stoi w płomieniach.

I wtedy zastanawiasz się, czy każdy stał gdzieś na środku tego niegasnącego pożaru? I czy nie mogłaby choć jedna dobra dusza, która to wszystko przetrwała, napisać przewodnika po tej całej dorosłości?

Czy nie byłby to świetny pomysł na biznes, napisać taki przewodnik i przy okazji pomóc miliardom ludzi, którzy staną oko w oko z tym koszmarem tak jak ty?

Tylko jak napisać przewodnik, gdy walczymy, by dotrwać kolejnego dnia? Jednak jest to zdecydowanie dobry pomysł na jutro, bo przecież jeśli dasz radę do jutra, to będziesz mógł się za to w końcu zabrać.

I właśnie to wszystko, co zostało przełożone na jutro, to właśnie symbol nieuniknionej dorosłości.

Podziel się
Menu
  • Start
  • O mnie
  • Kontakt
Archiwum
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018
  • Wrzesień 2018
  • Sierpień 2018
  • Czerwiec 2018
  • Maj 2018
  • Kwiecień 2018
  • Marzec 2018
  • Luty 2018
  • Styczeń 2018
  • Grudzień 2017
  • Listopad 2017
  • Październik 2017
  • Wrzesień 2017
  • Czerwiec 2017

Input your search keywords and press Enter.