Dookoła przybyło kwiatów, za każdym sklepowym oknem frywolnie leży pudełko czekoladek, a gdzie tylko można odwrócić wzrok, tam znaleźć można serca w najróżniejszych rozmiarach a wokoło zrobiło się jakoś… czerwono. Walentynki, a dookoła nas miłość, radość i fala uczuć, wciąż zalewająca nas z każdej strony. Dzień, który sprawia, że zdajemy sobie sprawę jak miło kochać i być kochanym!
Jednak nie ma nic piękniejszego, niż kochać przez cały rok, bez wyjątku. Kochać nie tylko drugą połówkę, a wszystkich, którzy są nam bliscy i bliźniego otaczać uczuciem, z dnia na dzień, niezależnie od dnia i miesiąca.
By mimo wad i zwad, okazywać to słowem lub gestem, a nie obrzucać kwiatami i słodkościami w imię święta, a dla samej miłości.
Dopiero gdy nauczymy się kochać bez przerwy, w zdrowiu i chorobie, w złości i radości, gdy będziemy w stanie oddać siebie i część duszy swej na poczet bliskich, wtedy święto Walentego ma dla nas tylko znaczenie symboliczne, bowiem wtedy to tylko dzień, w którym możemy dać jedynie nieco więcej niż zwykle lub wcale bo wiemy, że i tak oddajemy się bez końca.