Po zdaniu raportu i zrobieniu porządnego rachunku sumienia, przychodzi czas na planowanie, obieranie i działanie. Jak zrobić to dobrze?
Cel musi być jasny i klarowny – a przede wszystkim sprecyzowany, co do szczegółu.
Jeżeli od kilku lat ciągle nie udaje nam się zrealizować tego samego postanowienia noworocznego – coś jest nie tak. Możliwe, że tak naprawdę nie zależy nam na nim wystarczająco, a nawet wydaje nam się, że tego potrzebujemy. Jeśli nie udaje nam się osiągnąć prawie żadnego z celów – najwyraźniej problemem jest brak chęci i motywacji. Po kilku nieudanych próbach nie musimy rezygnować z celu – możemy go sprecyzować lepiej, czy obniżyć nasze oczekiwania. Jeśli co roku próbujemy schudnąć 10 kilogramów i ani razu nam się nie udało, może takie postanowienie jest zbyt duże i musimy zacząć parę stopni niżej – od 3 czy 5 kilogramów. Taka liczba może nas nie przerośnie i sprawi, że cel będzie wydawał się łatwiejszy do osiągnięcia. Postanowienia noworoczne musimy traktować bardzo poważnie – nie rzucać hasłami, które są nam obojętne.
Czy na pewno tego chcemy?
Czy będziemy w stanie poświęcić swój czas i siły, by osiągnąć dany cel?
Czy jest on dla nas niezbędny?
Jak planować, to tylko z głową!
Jak planować, to tylko z głową!
Niezbędnikiem będzie dla nas kalendarz, w którym dokładnie rozplanujemy harmonogram działania. Musimy wyznaczyć dni i godziny, które poświęcimy na realizację – jeśli będziemy trzymać się planu, wyrobimy sobie nawyk, który pozostanie z nami na dłużej.
Nie bójmy się porażki.
Nie bójmy się porażki.
Nie musimy podchodzić do harmonogramu za sztywno. Należy zachować odpowiedni balans pomiędzy aktywnym działaniem, a chwilami niechęci.Jeżeli nie uda nam się w jakiś dzień wypełnić zadania, możemy to zrobić kiedy indziej – nie jesteśmy w w wojsku. Unikniemy dzięki temu wewnętrznego głosu, namawiającego do poddania się po każdej porażce. Błędy oraz niepowodzenia nie definiują nas, ani naszych postanowień – zdarzają się nawet najlepszym. To nie powód do rezygnacji, a wręcz przeciwnie, motywacja do działania lepiej, sprawniej i efektywniej.
Do dzieła!
Do dzieła!
Choć zdarzają gorsze dni i brak sił, pamiętajmy, że jedyne, co może nas ograniczyć w drodze do celu to my sami.