Wszyscy mamy chwilę zwątpienia. Nasze chwiejne emocje łatwo popadają w dwa skrajne stany. Raz jesteśmy pełni nadziei na przyszłość i przekonani o tym, że wszystko pójdzie pomyślnie. Innym zaś razem popadamy w dół z którego trudno się wydostać. Zniechęceni, zawieszeni w czasie i niepewni przyszłości kulimy się w cieniu. Nie zawsze możemy być gotowi na wszystko, radośni i przekonani o własnym powodzeniu, choć zapewne chcielibyśmy.
Jeśli mamy siły potrafimy wydrapać się po ścianach tego dołu, ale zdarza się, że chowamy się w bezsilności, licząc, że ktoś lub coś poda nam rękę i wyciągnie z tego zimnego dna.
Liczenie na innych potrafi być tym samym, co liczenie na cud. Nawet jeśli ktoś wyciągnie do nas swoją dłoń, nie oznacza to, że nas wydostanie. Czasem najłatwiej jest poradzić sobie samemu. To nie komplementy innych tworzą w nas stabilne fundamenty, a nasza osobista wiara w siebie i własne umiejętności.
Zagubieni w strachu, musimy naprowadzić siebie na odpowiednie tory – i choć nie jest to proste, musimy nauczyć się budować w sobie pewność siebie oraz tego, że poradzimy sobie, niezależnie, co nas na drodze spotka.
Spójrzmy w przeszłość – nie pierwszy raz wątpimy i nie raz spotkały nas trudności.
Każdy lęk, który w nas dotychczas tkwił najczęściej okazywał się bezpodstawny lub zbyt przesadny w stosunku do tego z czym naprawdę musieliśmy się zmierzyć. Ile razy obawialiśmy się egzaminu, spotkania, rozmowy o pracę? Trudno byłoby to zliczyć.
A ile razy po zderzeniu się z rzeczywistością odetchnęliśmy z ulgą i pomyśleliśmy sobie “no i na co ja się tak martwiłem”? Sądzę, że zdarzało nam się to nader często.
Podobnie z wyzwaniami i przeciwieństwami – takie chwile były pełne obaw, czasem też niepowodzeń czy błędów – ale gdy myślimy o tym z dzisiejszej perspektywy śmiejemy się z siebie lub doceniamy je, bo stworzyły nas takimi jakimi jesteśmy.
Nie możemy czekać na najgorsze i unikać kolejnych doświadczeń – nadszedł czas, by podążać w stronę tego, co najlepsze.
Mimo przeszkód, poradzimy sobie i będziemy żyć dalej, lepiej i ciekawiej, jeśli tylko damy szansę nowym wyzwaniom, zamiast chować się w cieniu. Bądźmy odważni i pewni swego, a przyszłość nam za to odpłaci.