Co zrobić, jeżeli już na samym początku brakuje nam podstawowych sprzętów, a części garderoby giną w nieznanych okolicznościach? Dla nas taki problem, to żaden problem a lekcja!
W wypadku tajemniczych zaginięć i wpadek z organizacją, my nie dajemy się wyprowadzić z równowagi, a gdy w połowie zajęć orientujemy się, że brakuje nam czajnika, zaraz znajdujemy na to sposób. Nerwowe bieganie po sklepie w jego poszukiwaniu jest zbyt proste a pukanie do zupełnie nieznanych nam drzwi wymaga trochę odwagi.
Okazuje się jednak, że taki czajnik można w bardzo łatwy sposób obmarzyć, wymarzyć, rozmarzyć a nawet zmarzyć! Choć nie jest to gwarancja na ciepłą herbatę, to zagwarantowany jest spokój ducha.
Jednak co, jeśli w dziwnych i niezrozumiałych okolicznościach ginie sweterek pani Jagody, reżyserki naszego finalnego spektaklu? W końcu ten sweter też moglibyśmy umarzyć i obmarzyć. Jednak tym razem nie mogliśmy na tym zaprzestać. Zaginięcie części garderoby naszej pani reżyser poruszyło wszystkich, więc i my wszczęliśmy alarm, i poruszyliśmy niebo i ziemię, by ją odnaleźć. Finalnie, zguba została odnaleziona bez żadnych uszkodzeń. Pytanie tylko – jak do tego doszło, że zaginął? Bardzo możliwe, że pani Jagoda tylko wymarzyła sobie, że go ze sobą nosiła. W końcu kto zrozumie artystę!
Pewni jednak jesteśmy tego, że choć przeżyliśmy przy tym trochę stresu, to mamy też lekcję życia.
Wiemy, że wszystko można sobie umarzyć, jednak najważniejsze przy tym jest działanie. Kto wie, czy bez akcji poszukiwawczej całej ekipy i uczestników Fortum dla Śląskich Dzieci zguba by się odnalazła? Choć nie zakładamy, że jest to niemożliwe, to najpewniej nie udałoby się. Jak widać, wszystko u nas kręci się wokół marzeń.
To właśnie one są naszym paliwem i motywacją do dalszej pracy. I właśnie tą motywacją do rozmarzania chcemy zarazić innych, nawet jeśli zmarzyć mieliby sobie czajnik!
Natalia Berus i Aleksandra Ćwik